Posty

Wyświetlam posty z etykietą #tunika

Wierzbowa pracownia. Ciepła sukienka na pogodę i na deszcz

Obraz
 Uwielbiam proste rzeczy na drutach. Najlepiej, jeśli są sukienką czy też - jak kto woli - tuniką do kolan. Najlepiej, kiedy miękko, ale nie za ciasno otulają moją sylwetkę (a jest co otulać :)). I mają luźny rękaw, nie krępujący ruchów i taki, co zmieści pod spód t-shirta z długim rękawem, by było jeszcze cieplej. Niekoniecznie lubię zaś obszerne golfy, takie dla ozdoby, a nie po to, by grzały szyję. Tutaj jednak tak jakoś wyszło, że taki golf akurat miał być. No i jest.  Ogólnie model najprostszy z możliwych, takie najbardziej lubię - bo jak materia jest plastyczna., a nic bardziej plastycznego od ręcznej dzianiny chyba nie ma - to prostokąty wystarczą i wcale nie będą wyglądać siermiężnie.  Włóczka - Czterdziestka polskiej firmy Arelan, Lubię ją bardzo, bo świetnie się dzierga, nie zniekształca, nie mechaci prawie wcale, kosztuje bardzo miło, bo niecałe 80 zł za kilogram! i jest w ciągłej sprzedaży w kilkudziesięciu kolorach. Trochę podgryza, to fakt (mnie zresztą podgryza wszystko,