Posty

Wyświetlam posty z etykietą #handmade

Wierzbowa pracownia. Tęczowy sweter z szorstkiej wełny

Obraz
Zapragnęło mi się kolorowej, stuprocentowej wełny... no to mam. jest przepiękna w kolorach - takie miękkie, otulone zachodzącym słońcem kolory letniego ogrodu. Piękny. mocny skręt, szybko i równo się z niej dzierga. Ale... no właśnie. Mnie gryzie większość wełen, poza czystym, prawdziwym moherem i czystym, prawidzwym kaszmirem, nawet alpaka nadaje się do założenia jedynie na koszulę szczelnie oddzielającą wełnianą robótkę od ciała. A to jest piękna włoćzka Wool Jazz firmy Midaram, cudna, ale mocno dziewicza. Po prostu - gryzie mnie okrutnie, choć nie widać na niej żadnych włosków. Kupiłam jej ponad kilogram. Z części zrobiłam taki oto asymetrycznyu szal. Z jednej strony prosty, z zrugiej wykończony w skos. dodatkowo obszyty falbaną z tej samej włóczki. Strasznie mi się podoba, choć gryzie - na szczęście można nosić go narzucony na inny sweter czy kurtkę, jako dodatkowe ociueplenie zewnętrzne, bo do gołej szyi nie przyłożę go na pewno. Zastanawiam się tyko, co z resztą wełny... I

Wierzbowa pracownia. Kamizelka dla malucha

Obraz
Energetyczna. Mięciutka. Cieplutka mega, bo zrobiona podwójną nitką. Antyalergiczna, bo z polskiego akrylu dedykowanego dzieciakom. Nie farbuje. Zaprojektowana i wykonana przeze mnie. Kamizela na każdą porę roku. Co jeszcze chcesz o niej wiedzieć? Cóż, przetestowana na mojej córci, która taki oto model ma robiony na każdy sezon. Doskonała na bluzeczkę, sweter czy bluzę. Leciutka jak piórko. Dodatkowym atutem jest kołnierz - specjalnie większy, żeby - kiedy pogoda naprawdę nas zaskoczy, móc zapiąć go pod samą szyję i wywinąć jak golf. Guziki z naturalnego drewna, produkcji polskiej, nie barwione. Produkt dostępny na zamówienie w rozmiarach 64-98. Czas wykonania maks. 5 dni roboczych. Cena - 70 zł, już z wysyłką priorytetem Poczty Polskiej. Zapraszam.

Wierzbowa pracownia. Zazdrostki w wiejskim stylu

Obraz
Uwielbiam je. Białe płócienne zazdrostki z koronką w wiejskim stylu dodadzą uroku każdemu oknu fot. Wierzbowisko Zazdrostki. W moim domu zawsze mam je przynajmniej w dwóch oknach: kuchennym i w łazience. Zwykle są białe, płócienne albo z surówki bawełnianej. Często zdobione koronkami klockowymi z nieistniejących już polskich zakładów Korontex. Mam jeszcze zapas niewielki tych cudownych koronek. Co je wyróżnia. Nie ma już takich na rynku. Ani czeskie, ani niemieckie czy francuskie, które próbują je zastąpić, nie dorównują im splotem. Bo polskie koronki były grube, w misterne wzoru, szerokie. Ech... Takich grubych koronek nikt już nie produkuje fot. Wierzbowisko  No cóż, jak ich zabraknie, trzeba będzie sobie jakoś radzić. A, póki co, mam dla Państwa do uszycia takie oto piękne, grube, śnieżnobiałe zadrostki. Identyczne jak te na zdjęciu, wiszące w moich oknach. Oczywiście w sprzedaży są fabrycznie nowe. Wymiar y: długość - 70 cm wysokość - 45 cm wysokość tunela na drążek