Korzystając z chwili, kiedy córcia ucięła sobie przedpołudniową drzemkę, wymknęłam się na dwór z aparatem fotograficznym. Musiałam uwiecznić tę pierwszą tej zimy... zimową aurę. Bo wciąż, od kilku dni, napatrzeć się na nią nie mogę. Wyglądam przez to okno, wyglądam... A to po śniegu sobie pochodzę. A to do ogrodu zajrzę. A tam wszędzie... cudnie jest po prostu. Cieszę się jak dziecko, wiem, ale naprawdę zimą śnieg być musi. A najlepiej jak napada raz, a porządnie - tak jak kilka dni temu i będzie sobie trwał, skąpany w mrozie. Dlatego też wyszłam tylko na chwilę bez córci, bo spacer przy -11 st. C na otwartym polu z kilkumiesięcznym maleństwem nie jest najlepszym pomysłem, według mnie. Nie znaczy to oczywiście, że nie wychodzimy z domu. Wychodzimy, ale na krótko, bo mróz ścina niewinne policzki i usteczka, mimo warstwy ochronnej specyfików zimowych. Rączki marzną, mimo ciepłych rękawic... Wychodzimy sobie więc na krótki spacer na kilka minut, albo jedziemy na samochodową wycieczkę, z obowiązkowym krótkim postojem w lesie. Tam tak nie wieje i w ogóle las zimą jakby cieplejszy jest. Zdjęć z lasu nie mam, za to mam z własnego ogrodu. Do szczęścia brakowało mi jedynie słońca, które pięknie rozjaśniłoby otulony bielą krajobraz, ale trudno. Jest, jak jest... Zapraszam na krótki spacer po moim ogrodzie.
|
Dzika róża otulona śniegiem fot. Wierzbowisko |
|
Pusto, cicho i biało, jak okiem sięgnąć fot. Wierzbowisko |
|
|
|
Krwawniki zaczarowane mrozem fot. Wierzbowisko |
|
Inna róża zastygła na pergoli... fot. Wierzbowisko |
|
A jeszcze inne zamieniły mój bajecznie pachnący latem różany zakątek w tajemnicze królestwo lodu. Groźne, ale jakże piękne fot. Wierzbowisko |
|
Tawuła van Houte'a - biała latem, gdy kwitnie, biała wiosną, gdy odpoczywa fot. Wierzbowisko | |
|
Żarnowiec uśpiony czeka na ciepło, by podnieść swe skostniałe wąsy ku słońcu fot. Wierzbowisko |
|
I tylko warzywnik jest naprawdę uśpiony. Nawet jarmużu nie widać już spod grubej czapy śniegu fot. Wierzbowisko |
Komentarze
Prześlij komentarz
Komentarz przed dodaniem na stronę musi zostać zaakceptowany przez administratora. Proszę o cierpliwość